Zabytkowe wnętrza Pałacu Poznańskich dają zwiedzającym niepowtarzalną okazję, aby poczuć atmosferę życia miejscowej burżuazji przemysłowej poprzez doświadczenie architektury rezydencjonalnej z przełomu XIX i XX wieku. Wymuszone historycznie zmiany właścicieli nieruchomości przy ulicy Ogrodowej sprawiły, że w niezmienionym stanie ocalały jedynie dwie sale reprezentacyjne, a także cześć apartamentu mieszkalnego. W wyniku prac konserwatorskich, prowadzonych przez Muzeum Miasta Łodzi, zabytkowe pomieszczenia odzyskały dawną świetność. Wystrój części z nich jest wynikiem prac rekonstrukcyjnych, podczas których dołożono wszelkich starań, by jak najdokładniej nawiązać do pierwotnego wyglądu pałacowych wnętrz, tak aby Pałac mógł nadal pełnić swoją pierwotną reprezentacyjną funkcję.
Po przekroczeniu progu Muzeum zwiedzających wita przestronny hall z paradną klatką schodową, wyłożoną secesyjną mahoniową boazerią. Z prawej strony usytuowany jest gazowy kominek ozdobiony dekoracją roślinno-kwiatową z wkomponowanym monogramem „P”. To swego rodzaju herb właściciela, który powtarza się wielokrotnie w pałacowym wystroju.
Na pierwszym piętrze znajduje się Sala Lustrzana o wysokości dwóch kondygnacji. Została ona częściowo zrekonstruowana po zmianach, dokonanych w czasie okupacji hitlerowskiej. W dolnej części odtworzono drewnianą malowaną boazerię z lustrami, zaś w górnej, która ma oryginalną dekorację sztukatorską, nawiązującą do stylu empire, przywrócono pierwotną kolorystykę i złocenia. Dzięki świetnej akustyce w Sali Lustrzanej odbywają się koncerty i widowiska.
Kierując się z Sali Lustrzanej do Jadalnej można przejść przez reprezentacyjne saloniki o układzie amfiladowym. Z pierwotnego wystroju zachowały się jedynie dekoracje sufitów. Zostały tam zaaranżowane wystawy stałe, które ukazują, w jaki sposób fabrykanci, którzy byli na przełomie XIX i XX wieku najbogatszymi łodzianami, wspierali artystów i inicjatywy kulturalne. Ekspozycja powstała w oparciu o twórczość artystów pochodzących z Łodzi lub z nią związanych, meble i wyroby rzemiosła artystycznego stanowiące ozdobę stołów bogatego łódzkiego mieszczaństwa: porcelanowe serwisy, srebrne secesyjne patery, a także dekoracyjne szkło z wytwórni Emila Galle. Komplet mebli w stylu Ludwika Filipa pochodzący z warszawskiej wytwórni Jakuba Simmlera i fortepian marki Krall i Seidler tworzą klimat sprzyjający salonowej atmosferze.
Monumentalna Sala Jadalna pełniła rolę najbardziej reprezentacyjnego pomieszczenia Pałacu. Jej dolna kondygnacja obudowana jest dębową boazerią z wkomponowanym kredensem i kominkiem zwieńczonym figurą pawia z ogonem wykonanym w technice witrażu. Salę obiega fryz złożony z wykonanych techniką sztukatorską rzeźb alegorycznych oraz malowideł autorstwa Samuela Hirszenberga. Całość dekoracji stanowi swoistą opowieść o rodzinie Poznańskich, przypominającą o ich pozycji społecznej osiągniętej dzięki przemysłowi włókienniczemu.
W bezpośrednim sąsiedztwie Sali Jadalnej od ulicy Zachodniej znajduje się mogący pełnić rolę palarni pokój karciany z dębową, secesyjną dekoracją będący łącznikiem pomiędzy częścią reprezentacyjną Pałacu a skrzydłem bocznym, w którym znajduje się apartament mieszkalny. Od ulicy Zachodniej zachowała się mała jadalnia, wyłożona dębową boazerią z eklektyczną dekoracją, której blasku dodają dwa duże belgijskie lustra oraz kasetonowy sufit. Sąsiaduje ona z pokojem kominkowym z bogato zdobionym kasetonowym sufitem, który zamyka ciąg pomieszczeń apartamentu i kiedyś przylegał do ogrodu zimowego. W pomieszczeniach od ulicy Zachodniej umiejscowiono wystawy stałe Muzeum Miasta Łodzi poświęcone Władysławowi Reymontowi, Julianowi Tuwimowi, Karlowi Dedeciusowi, Aleksandrowi Tansmanowi i Arturowi Rubinsteinowi składające się na cykl "Panteon Wielkich Łodzian".
Od strony ogrodu znajdują się cztery połączone amfiladowo pokoje, które tworzą zespół dawnych sypialni. Dwa z nich stanowią jednorodną całość – to pokój do spania połączony szafami ubraniowymi z gotowalnią, czyli garderobą, wyłożoną mahoniową boazerią z secesyjną dekoracją. Dwa pozostałe pokoje, należące do zespołu sypialni miały niegdyś prawdopodobnie odmienny wystrój wynikający z podziału na część męską i damską. W jednym z nich zachował się sufit o dekoracji neorokokowej o secesyjnej formie.
„Panu się podoba ten pokój? On jest bardzo drogi. Hueberman doliczył mi za niego całe dwa tysiące rubli. Ja nie lubię głupstw, lubię tylko solidne rzeczy, ale jak mi zaczął gadać, że w każdym porządnym pałacu musi być pokój urządzony po chińsku lub po japońsku, to on zrobił po mauretańsku. Mnie to już nie szkodzi, niech sobie będzie po jakiemu chce.”
Władysław Reymont, Ziemia Obiecana
Przywołany fragment Ziemi Obiecanej pióra Władysława Reymonta, w którym fabrykant Műller oprowadza po swoim pałacu Karola Borowieckiego, stał się inspiracją do stworzenia niezwykłej, stałej ekspozycji, odpowiadającej na pytania o wygląd, funkcje i wyposażenie wnętrz w rezydencjach przedstawicieli łódzkiej burżuazji i zamożnego mieszczaństwa, szczególnie w odniesieniu do ich aspiracji kolekcjonerskich i sztuki dekoracji wnętrz.
„Po chińsku lub po japońsku... – Orientalia rodziny Poznańskich” to ekspozycja podejmująca próbę ukazania obrazu łódzkich zbiorów orientaliów, na przykładzie rodziny Poznańskich. Prace prowadzono na podstawie kwerendy źródłowej, zachowanych nielicznych materiałów ikonograficznych oraz pojedynczych obiektów. Eksponaty wykorzystane w aranżacji wnętrza pochodzą ze zbiorów Muzeum Miasta Łodzi, a wiele z nich zostanie zaprezentowana po raz pierwszy.
Reprezentanci pierwszego pokolenia burżuazji, w zdecydowanej większości, nie wykazywali zainteresowania sztuką, jednak w miarę wzrostu ich fortuny, zaczęły się w nich rozbudzać także aspiracje kolekcjonerskie, a gromadzone dzieła sztuki przyczyniały się nie tylko do dekoracji wnętrz coraz bardziej okazałych siedzib, ale również do podniesienia społecznego prestiżu i splendoru rodu asymilując w ten sposób wzorce kultury arystokratyczno-dworskiej. Zamożni łodzianie, najbardziej podążający za europejską modą, urządzali pokoje orientalne, między innymi chińskie, japońskie lub mauretańskie. Pozwalało to na połączenie w ich dekoracji przenikających się wpływów drobnomieszczańskich i burżuazyjnych, które próbowały asymilować wzorce arystokratyczne.
W wielu zamożnych domach pożądanymi obiektami dekoracyjnymi były barwne drzeworyty Ukyo-e, meble, drobne przedmioty z laki, ceramika, wyroby z brązu, a także tkaniny, wśród których dominowały kobierce (perskie, anatolijskie i kaukaskie). To zainteresowanie egzotyką miało dodatkowy aspekt socjologiczny, stanowiło bowiem w rzeczywistości fabrycznego miasta rodzaj eskapizmu przed szarą codziennością. Dom zamożnego „Lodzermenscha” stał się jednym z obszarów autoprezentacji, na którym dokonywała się legitymizacja majątku, pozwalająca na zaliczenie do grupy elity finansowej i kulturalnej, śledzącej także najnowszą modę. Wśród najbardziej znanych kolekcji, gromadzonych w zgodzie z własną wrażliwością estetyczną oraz indywidualnymi zainteresowaniami, można wymienić te należące do Henryka Karola Grohmana, Juliusza Teodora Heinzla barona von Hohenfels, Karola Wilhelma II Scheiblera i jego żony Anny Julii Melanii z Grohmanów. Dodatkowo można odnaleźć pojedyncze obiekty sztuki orientalnej lub mniejsze zbiory, które traktowane były nie jako odrębna kolekcja, ale jako element dekoracji wnętrz. Te należały między innymi do Alfreda Biedermanna i jego żony Marty Anny von Behrens, Laury Elizy Kindermann, oraz Gustawa Geyera.
Na orientalia gromadzone przez rodzinę Poznańskich, zwłaszcza mieszkającego w pałacu u zbiegu ul. Ogrodowej i ul. Stodolnianej (ob. ul. Zachodnia) – Ignacego i jego żonę Belę z Tykocinerów, oraz jego młodszego brata Karola i jego żonę Felicję z Osserów, składają się wspomniane już, mniejsze zbiory i pojedyncze obiekty sztuki orientalnej, a wśród nich na szczególną uwagę zasługuje, m.in.: ceramika chińska i japońska oraz tkaniny (hafty na jedwabiu i kobierce).
„Po chińsku lub po japońsku... – Orientalia rodziny Poznańskich”
Miejsce: skrzydło wschodnie Muzeum Miasta Łodzi
Kurator, autor scenariusza i koncepcji aranżacji: dr Łukasz Grzejszczak
Po śmierci Izraela – nestora rodu i twórcy jego potęgi finansowej – inicjatywa rozbudowy i wykończenia wnętrz pałacu przy ul. Ogrodowej 15 spoczęła na barkach jego synów – Ignacego, Maurycego, Karola i Hermana. Na ich polecenie projekt tej rozbudowy opracował absolwent petersburskiego Instytutu Inżynierów Cywilnych – Adolf Zeligson, który był równocześnie kolegą z ławy szkolnej Maurycego Poznańskiego. Prace nad aranżacją wnętrz rezydencji zyskały swój ostateczny kształt w latach 1902-1903. A zaprojektowane przez Zeligsona skrzydło wschodnie, nad którym nadzór architektoniczny sprawował architekt miejski Franciszek Chełmiński, otrzymało neostylowy wystrój utrzymany duchu neorenesansu francuskiego z elementami neobaroku. W nowym skrzydle zaplanowano ciąg prywatnych apartamentów mieszkalnych przeznaczonych dla rodziny. W jego południowym trakcie komunikacyjnym umieszczono zaś Małą Jadalnię, w której rodzina Poznańskich spożywała posiłki na co dzień. Sprzyjał temu bardziej kameralny charakter pomieszczenia i znacznie skromniejszy – w porównaniu z reprezentacyjną Wielką Jadalnią – wystrój.
„Przy wspólnym stole. W jadalni rodziny Poznańskich” to ekspozycja prezentująca styl życia i kulturę materialną łódzkiej burżuazji początku XX wieku, na przykładzie rodziny Poznańskich. Wystawa ukazuje różnorodne aspekty życia towarzyskiego związanego tematycznie z szeroko pojętą „kulturą stołu”. Jej celem jest również przywrócenie – po blisko stu latach – pierwotnej funkcji pomieszczenia. Dlatego niezbędne stało się wykreowanie obrazu rodzinnego życia, przez podjęcie próby rekonstrukcji zarówno wyposażenia wnętrza jak i oprawy wyznaczanych przez rytm dnia i etykietę, celebrowanych niegdyś „przy wspólnym stole” spotkań. Ograniczone one były w tym wypadku do kręgu bliższych i dalszych krewnych oraz powinowatych. Owe blaski „dyskretnego uroku burżuazji” podkreślać będą przedmioty rzemiosła artystycznego (porcelana, srebra, platery, szkło, tkaniny) stanowiące wystrój wnętrza rodzinnej jadalni Poznańskich, które dobrano na podstawie prowadzonych badań archiwalnych i źródłowych. Należy pamiętać, że ekspozycja nawiązuje do lat poprzedzających pierwszą wojnę światową. W tym czasie przy rodzinnym stole zasiadali nie tylko seniorka rodu – Leonia Poznańska – z synami i córkami oraz ich małżonkami, ale także kolejne, trzecie już pokolenie wnuków. Uwzględniając kontekst historyczno-obyczajowy starano się również na podstawie prowadzonych prac badawczych ustalić szczegóły szeroko pojmowanej codzienności, jak np.: rozdysponowanie prac służby, ustalenie dziennego czy tygodniowego menu, kwestie zaopatrzenia pałacowej kuchni w produkty spożywcze.
Wystawa, obok rekonstrukcji wnętrza historycznego przywracającego pierwotną funkcję mieszkalną, przypomina funkcję wielu niezwykłych i zapomnianych już dziś przedmiotów. Obiekty wykorzystane w aranżacji Małej Jadalni pochodzą ze zbiorów Muzeum Miasta Łodzi,
a znaczna ich część jest prezentowana po raz pierwszy.
„Stół to miejsce jedyne, gdzie człowiek nigdy nie zazna nudy przez pierwszą godzinę”.
Anthelme Brillant-Savarin